sobota, 16 lutego 2013

Po spotkaniu

Stała ekipa stawiła się prawie w komplecie. Kilka fotek "ku pamięci" i dla tych co musieli pracować (Lucynko myślami byłyśmy z Tobą)
 Biżuteria Mychy, Basi i Grażynki



 Dobry początek większego dzieła Grażyny
 Filcowe dzieło Grażynki
 Serweta Jagody
 Makramowa śliczna torebka oczywiście Jagody



 Ocieplacze na jajka Basi ( brzmi dwuznacznie :))

 Kołowrotek tworzący sam sznurki do czapek (cudny wynalazek)

 Szal który miałam na szyi i się nie pochwaliłam :(

 Piękny prezent od Basi dla mojej wnuczki
Fotek pysznego jedzonka nie zrobiłam tak szybko zniknęło. Do następnego razu dziewczyny !

6 komentarzy:

Lucyna Przybycień pisze...

Przyznać się, czyj jest ten kołowrotek, żebym wiedziała do kogo się włamać;)
Sponsor;))) chciał mi kupić ale odmówiłam bo stwierdziłam że to już tak połowicznie jest ręczna robota;)

malgoha pisze...

Mój Ci on :)Kupiony nie całkiem bezinteresownie przez córkę. tym sposobem przybywa czapeczek dla wnuczki w postępie geometrycznym

Feme21 pisze...

Chciałabym kiedyś przybyć na takie spotkanie... może kiedyś się uda.. przygarniecie??

Feme21 pisze...

I jeszcze prosiłabym o odpowiedź na takie pytanko: co przynieść na spotkanie?? planuję się wybrać 6 kwietnia, wiem, że to jeszcze daleko, ale to wymaga większej organizacji, i chciałabym wiedzieć co przygotować :)

Barbara pisze...

Przygarniemy :)
A na spotkanie przynieś dobry humor i może jeszcze jakieś wytwory własne :)

Pragnę poinformować że kołowrotek sobie też zamówiłam :) Też będę sobie kręciła a co :P

Basia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.