no i mamy nowy 2012 rok, ale ustalanie nowego administratora to spora przesada.
Lucynka jest zbyt fantastycznym administratorem i nie ma potrzeby, żeby ją zastępować.Ja tu spokojnie czasami coś sobie doskrobię ;-), albo dokleję ;-).
Faktycznie trochę tu jakoś pusto się zrobiło ostatnio, ale to nie jest dziwne Boże Narodzenie i początek roku.
Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku. |
Ponieważ zima nas nie rozpieszcza śniegiem i światłem i jak to mówię ilość fotonów jest za mała dla naszego promiennego samopoczucia, postanowiłam zaraz po napisaniu pracy zająć się czymś...co da mi możliwość uchronienia się od jesienno/zimowej depresji.
Macie pomysł co to może być?
W zeszłym roku było tak ładnie i śnieżnie,że chciało się hasać i szaleć na śniegu. Po wyżej szalejemy z Weroniką na górce na Halembie.Poniżej moje, któreś tam kroki na nartach biegowych w Segiecie -rezerwacie obok Dolomitowej Doliny. Za chwilkę leżałam ;-).
W tym roku chętnie siedziałabym w miłym pomieszczeniu;-) w miłym towarzystwie.
Albo poszłabym spać do wygodnego łóżeczka.
I wcale nie zwróciłabym uwagi na to ,że jakaś grupa robi mi zdięcia.
1 komentarz:
Iwonko, wszystkie jesteśmy administratorkami ja tylko zrobiłam pierwszy krok;)
Prześlij komentarz