środa, 24 czerwca 2009

Dziewczyny przepraszam - temat trochę nie robotkowy

Sorry, że mnie tak mało i tutaj i na spotkaniach.
Dwie prace, rower, dom w rozsypce, to wszystko sprawiło że ciężko się pozbierać, ale obiecuję że jak się podniosę to wrócę do "żywych"

1 komentarz:

Wiedżmusia pisze...

Ty się kochana nie tłumacz, najważniejsze,ze dałaś znać,ze żyjesz. A my będziemy trzymać kciuki i za powrót do nas i za wygrane w wyścigach.