poniedziałek, 19 lipca 2010



Nasza pleciuga :)
A czy nieobecne na ostatniej imprezie mają jakieś szanse żeby chociaż jedno zdjęcie zobaczyć?

niedziela, 18 lipca 2010

Po górskim "sabacie" ;)

To już historia...





Ze swojej strony bardzo dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas:) wprawdzie ja tylko plotłam wianki lub "trzy po trzy", ale to tez robótki hihihi....